
Rzeczozwawca
by Michał
W szumie nieznanej mowy można zanurzyć się jak w kąpieli. Jest sugestia, że coś zostało wypowiedziane, są znaki potencjalnie coś oznaczające, lecz opowiadanie rozgrywa się poziom niżej, w chtonicznej przestrzeni języka, który dopiero się formuje. To mieszanka niepewności o czy się mówi, oraz maksymalnej wolności wypowiedzi o czymkolwiek, w jakikolwiek sposób. Swoboda niemówienia różna od ciszy. Wraz z tym powstaje pytanie wizualne, gdzie jest granica pomiędzy potencjalnym znakiem, który mógłby oznaczać, gdyby podkręcić jego głośność, a tym co […]