W szumie nieznanej mowy można zanurzyć się jak w kąpieli. Jest sugestia, że coś zostało wypowiedziane, są znaki potencjalnie coś oznaczające, lecz opowiadanie rozgrywa się poziom niżej, w chtonicznej przestrzeni języka, który dopiero się formuje.
To mieszanka niepewności o czy się mówi, oraz maksymalnej wolności wypowiedzi o czymkolwiek, w jakikolwiek sposób. Swoboda niemówienia różna od ciszy.
Wraz z tym powstaje pytanie wizualne, gdzie jest granica pomiędzy potencjalnym znakiem, który mógłby oznaczać, gdyby podkręcić jego głośność, a tym co pozostaje tylko malarskim szumem? Gdzieś musi istnieć, skoro można się w tym zanurzyć jak w nieznanej mowie.
Tagi: atakujący widza, bałagan, cień, gorący, kontrkultura, lekkość, powidoki, Ursonate, rzeczywistość jako język, pomarańczowy, turkusowy, czerwony, niebieski
Namegiver
One can immerse oneself in hum of unknown language like in a bath. There is a clue that something is said, there are signs potentially meaningful, but the story takes place in a level below, in the chthonic space of speech still taking shape.
A mixture of uncertainty what is spoken, and total freedom of saying anything, in any possible way. The liberty of notspeaking, different from quietude.
A visual question raises in connection, where is the border between a potentially meaningful sign, if its volume would be turned up, and that what remains as a painterly noise only? Must be somewhere, since one can immerse oneself in it like in unknown language.
Tags: attacking the audience, mess, shadow, hot, counter culture, ligthness, afterimages, Ursonate, reality as language, orange, turquise, red, blue