Kolor języka

 

 

 

Schaboszczak z ziemniaczkami

 

 

 

Bratwurst

 

Chciałem zobaczyć co się stanie, jeśli uporządkuję tubki z farbami alfabetycznie, według nazw kolorów. Działanie miało cztery warianty językowe, porządek angielski, francuski, niemiecki i polski, lub jeśliby nazwać je bardziej swojsko, fish ‘n’ chips, omelette au fromage, bratwurst i schaboszczak z ziemniaczkami. Te gastronomiczne nazwy są o tyle nie od rzeczy, że w końcu poprzez język konsumujemy rzeczywistość, na jakiś konkretny sposób, inaczej niż sąsiad za miedzą lub za morzem.

Oczywiście, różnice pojawiły się również, gdy na porządek alfabetu łacińskiego zostały nałożone nazwy kolorów – tworząc (nie) porządek kolorowej nieoczekiwalności. Oraz rysując zagadkę na poły językową.

Jeśli podczas przygotowywania tych podstaw euroatlantyckich kuchni kolorystycznych, ubrudziłem sobie ręce, to czy można powiedzieć że ubrudziłem je sobie w jakimś języku?

 

Colour of the language

I have wondered what will happen, if I group the tubes with paint alphabetically, according to the names of colours. The action had four different variants, English, French, German, and Polish arrangement, or if to call them by a more familiar names: fish ‘n’ chips, omelette au fromage, bratwurst, and schaboszczak z ziemniaczkami. Those gastronomical names come in really handy, since eventually, through the language we consume reality in some particular way, different than that of neighbours across a border or overseas.

Of course, differences appeared as well, when the names of colours were imposed on the order of Latin alphabet – generating (dis)order of colorful unexpectedness. And creating a puzzle, partly only soaked in the language.

If during praparation of those basics of euroatlantic colour cuisines, I had stained my hands, can one say that I dirtied them in some language?

%d bloggers like this: